niedziela, 30 marca 2014

Mix Mix

Bardzo bym chciala prowadzic tego bloga systematycznie, niestety moja praca mi na to nie pozwala.

Ale bardzo chetnie podziele sie z Wami kawalkiem mojego zycia w Barcelonie... jednym z najpiekniejszych miast na swiecie.


Me encantaria ser mas sistematica con el blog, pero por temas personales y trabajo no me es posible.

No obstante me encantaria dejaros una parte de mi vida que llevo en Bcn... una de las ciudades mas bonitas del mundo.












1. Sandaly D&G / Sandalias D&G
2. Taras Hotel Al Ayre / Terraza del Hotel Al Ayre
3. Bankers w Boca Chica Club / Bankers en Boca Chica
4. Plaza Catalunya
5. Wejsciowki na koncert Beyonce
6. Bar Bona Vida
7. Koncert Beyonce / Concierto Beyonce
8. Moj nowy album Livin in Japan / Mi nuevo album Living in Japan
9. Plaza / Playa
10. Tapas Navarro
11. Prezent urodzinowy Aristocrazy / Regalo de cumpleanos Aristocrazy
12. Hotel Mandarin + Manolo Blahnik

niedziela, 16 marca 2014

Summer I missed u sooooo much!









Wiem, wiem... najpierw wiosna, ale te plazowe weekendy przypominaja mi, ze lada moment lato zawita do mojej ukochanej Barcelony.

Nic tak mnie nie relaksuje jak slonce, plaza, bikini...

Niech zyje marzec!!!


Lo se lo se primero primavera, pero estos fines de semana en la playa me recuerdan que dentro de un ratito el verano estara aqui.

Nada me relaja mas que el sol, playa, bikini....


Que viva el marzo!!!

niedziela, 16 lutego 2014

Night Out



 








Sushi w Tragaluz > Pasage de la Concepcion Barcelona
Pierwszy Drink Boca Chica > Pasaje de la Concepcion Barcelona
Finish Ura Lounge Bar > Frances Macia




niedziela, 8 grudnia 2013

Pepito

Zadzwonil do mnie przyjaciel i zapytal czy pojdziemy na obiad, odkryl fantastyczna restauracje i stwierdzil, ze koniecznie musze sprobowac. Z ciekawosci zapytalam jak sie nazywa.... PEPITO. Nazwa troche mnie przerazila.... a tu taka niespodzianka!!

A tak na powaznie, Pepito to niesamowite miejsce w samym centrum Barcelony, mimo iz inauguracja miala miejsce niedawno juz stal sie jedym z najmodniejszych lokali w tym miescie.

Oczywiscie nie mozna nie wspomniec o niezwyklym wystroju wnetrza, zaprojektowanego przez braci Ernest i Robert Bellavista (BGB Arquiteqtura).  Polaczenie elegancji, klasy, stylu retro i industrialnego bardzo przypadlo mi do gustu.

To jedno z takich miejsc gdzie nie mozna oderwac wzroku od dekoraji, gdzie projektanci wraz z właścicielką tego miejsca zadbali o najdrobiejszy szczegol.

Ale wnetrze to nie wszystko, jedzenie i obsluga rowniez warte sa moich zachwytow... najlepszym dowodem tego jest fakt, ze przyszlismy do restauracji o 15 a wyszlismy o 24 jako, ze to miejsce jest rowniez idealne zeby napic sie gin tonic lub lampki szampana.

Mysle, ze dodatkowa i jedna z najwazniejszych zalet  jest rowniez jakosc jedzenia i jego cena (bardzooo przystepna).




Napewno bede tam stalym gosciem.